aborcja
blog

Polskie prawo karne: Aborcja

Aborcja to zabieg polegający na przerwaniu ciąży u kobiety, aby nie dopuścić do urodzenia dziecka. W zdecydowanej większości państw europejskich jest on legalny do dziesiątego lub dwunastego tygodnia ciąży. Sprawa ma się inaczej w Polsce – aborcja jest zasadniczo zabroniona, pomijając kilka drobnych wyjątków. Prawo aborcyjne od dawna rozpala mocno polską debatę publiczną – głośno odzywają się zarówno ruchy lewicowe dążące do zliberalizowania możliwości dokonywania aborcji, jak i strona prawicowa, która owo prawo chciałaby zaostrzyć.

Więzienie za przerwanie ciąży?

Kwestią aborcji zajmuje się art. 152 Kodeksu karnego. Stanowi on, że osobie przeprowadzającej zabieg aborcji, nawet jeżeli uzyska zgodę pacjentki, grozić będzie kara pozbawienia wolności do lat 3 (a więc minimum 1 miesiąc). Taką samą karę poniesie osoba, która namawia lub pomaga kobiecie w przerwaniu ciąży. W tym wypadku prawnicy nadal mają duże wątpliwości jak zakwalifikować tzw. turystykę aborcyjną, czyli organizowanie ciężarnym wyjazdów za granicę, gdzie legalnie mogą dokonać zabiegu. Polki najczęściej wybierają Słowację. Odpowiedzialność karna za powyższe czyny zdecydowanie rośnie jeżeli ciąża została przerwana w momencie, w którym płód poradziłby sobie poza organizmem matki. Wówczas kara pozbawienia wolności wahać się może od 6 miesięcy do nawet 8 lat. Określenie czy płód jest na tyle samodzielny, aby przetrwać poza organizmem matki powinno bazować na obiektywnych, naukowych faktach. Obecnie przyjmuje się zazwyczaj, że owa samodzielność osiągana jest w 22-24 tygodniu, aczkolwiek wraz z rozwojem medycyny może być to jeszcze wcześniej. Ważne jednak, żeby zauważyć, że w żadnym wypadku odpowiedzialności nie ponosi sama matka, nawet jeżeli aborcji dokonuje pod wpływem własnej, samodzielnej decyzji. Art. 153 reguluje natomiast sytuacje, w której sprawca wbrew woli kobiety doprowadza do przerwania jej ciąży za pomocą przemocy, podstępu lub groźby. W takiej sytuacji musi liczyć się z karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności, a nawet karą od 1 roku do lat 10 pozbawienia wolności jeżeli płód byłby w stanie samodzielnie żyć poza organizmem matki. Art. 154 mówi natomiast o aborcji połączonej ze śmiercią kobiety. Sprawca, który przeprowadził zabieg aborcji, namówił do niego kobietę lub jej w nim pomógł, a w jego efekcie pacjentka zmarła podlega karze pozbawienia wolności od 1 roku do 10 lat. Jeżeli w sytuacji tej dziecko było zdolne do egzystowania poza organizmem matki lub aborcja była wymuszona (art. 153) to sprawca podlega karze od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.

Kiedy aborcja jest legalna?

Ustawa z 7 stycznia 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży wskazuje trzy sytuację, w których można legalnie dokonać w Polsce aborcji. Jest to tzw. „kompromis aborcyjny”, żywo dyskutowany w debacie publicznej od dziesięcioleci. Pierwszy z trzech przypadków dotyczy ciąży pochodzącej z czynu niedozwolonego (np. gwałtu bądź kazirodztwa), konieczne jest w tym wypadku potwierdzenie tego faktu przez prokuratora (a więc zgłoszenie przestępstwa na policję). Drugi wyjątek to ciąża, która realnie zagraża życiu matki, tutaj ocenę musi wystawić lekarz. W trzecim wypadku chodzi o nieuleczalne wady płodu, najczęściej choroby, której skutkować będą śmiercią niemowlaka w przeciągu paru tygodni lub miesięcy po urodzeniu. W tym wypadku również stosowne orzeczenie musi wydać lekarz. Warto dodać, że ostatni punkt jest przedmiotem dużego sporu w dyskursie publicznym. Środowiska prawicowe widzą w nim „eugenikę” czy też zabieranie możliwości życia chorym dzieciom. Większość społeczeństwa przychyla się jednak do słuszności tej regulacji, twierdząc, że rodzenie nieuleczalnie chorego dziecka jest zwyczajnym cierpieniem dla matki, a także dla nieszczęsnego noworodka.